Hu, Hu, Ha, nasza zima zła…

Według słów piosenki, może i tak, ale nie dla doktora Tomasza Janeckiego. Polarnik spędził 40 miesięcy na Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego znajdującej się na półkuli południowej w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego, u wybrzeża Zatoki Admiralicji. Wspaniałe zdjęcia przedstawiające ten zimny kontynent, opowiadanie o badaniach, swoich przeżyciach i doświadczeniach przedstawił bardzo interesująco uczniom klas drugich SP. Młodzi ludzie mogli dotknąć skóry foki, fragmentu harpuna wielorybniczego, a także ubrań, które doskonale chronią przed zimnem. Dowiedzieli się, że słowo Antarktyka oznacza z greckiego „anty-Arktyka”. Zrozumieli „dlaczego niedźwiedzie nie jedzą pingwinów”, mogli porównać jak wygląda i czym różni się pingwin Adeli od pingwina Cesarskiego. Najmłodsi poznali, kto to jest Uchatka i jak wygląda największy słoń na świecie. Utrwalili nazwę Antarktyda i dowiedzieli się, że to oznacza kontynent, a Antarktyka – otaczający go obszar wodny wraz z wyspami. Uczniowie wiedzą już, że jest to kontynent rekordów, ponieważ jest najbardziej tajemniczy, największy, najzimniejszy, najsuchszy, najbardziej wietrzny, najwyższy i najsłodszy (90% światowych zapasów słodkiej wody jest uwięzionych w lodzie).

Dziękujemy za wspaniałą prelekcję, która była doskonałym wstępem do opracowania lektury „ Zaczarowana zagroda” Aliny i Czesława Cętkiewiczów.

Justyna Obzejta

Post Author: Sebastian Jabłoński

Dodaj komentarz